Zawody w Bornem Sulinowie, które zakończyły motorowodny sezon 2006 pokazały, jak silnym zespołem jest nasza sekcja motorowodna. Dariusz Nogaj, który w tym roku bronił tytułu mistrza kraju, przewodził klasyfikacji generalnej już od paru tygodni. W ostatniej eliminacji mógł sobie pozwolić na spokojniejszą jazdę, która w efekcie dała mu czwarte miejsce, ale to zupełnie wystarczyło, aby zdobyć złoty medal. Do ostatniego wyścigu walkę o srebro toczył wicemistrz świata Krzysztof Śniadecki. Ostatecznie jednak uznać musiał wyższość Michała Gembiaka z Posnanii, który zdobył tytuł wicemistrza. Niemniej dla Krzysztofa jest to kolejny sukces i już trzeci medal wywalczony w tym roku. Oprócz wspomnianego tytułu wicemistrza świata, zdobył także brązowy medal mistrzostw Europy w T550 w Dessau (Niemcy). Srebrny medal powinien zawisnąć na szyi naszej sympatycznej i uroczej zawodniczki, najmłodszej w klubie Anety Nogaj. Niestety pozbawiła ją tego awaria spodziny, która wyeliminowała Anetę z rywalizacji w Bornem Sulinowie. Nasza motorowodniaczka, która zadebiutowała na wodzie dokładnie rok temu, w klasie T400 ściga się pierwszy sezon. Już przed tymi zawodami miała zapewniony brąz, ale szansa na zdobycie srebra była ogromna. Wystarczyło pokonać Katarzynę Ciołek (Ślizg Szczecin), która zresztą pływała na zbyt lekkiej łodzi (239 kg zamiast wymaganych przez regulamin 240). Fakt ten jednak umknął gdzieś komisji sędziowskiej, która może nawet nie chciała go zauważyć i dała się Ciołkównej pobawić, skoro w obliczu awarii sprzętu Anety nie miało to wpływu na końcowe wyniki mistrzostw Polski. Mistrzem w tej klasie został Krzysztof Ey z SKM LOK Szczecin. Na szóstym miejscu sklasyfikowano kolejnego naszego zawodnika Marcina Szymczyka. W przyszłym roku nasz klub będzie organizatorem 30. Międzynarodowych Zawodów Motorowodnych w Żninie. Z tej też okazji przyznano nam prawo do przeprowadzenia pierwszych w Polsce mistrzostw świata w klasie O125, gdzie oprócz dwukrotnego mistrza Europy Henryka Synorackiego, Włochów i Estończyków, prym wiodą także Amerykanie i... Chińczycy. Autor: Michał Krzyżaniak Data zamieszczenia: 03.10.2006. Wszelkie prawa zastrzeżone. Poprzedni artykuł | Następny artykuł | Lista wszystkich artykułów |
