Adrian i Dawid z Pucharem Lata

Adrian Grzegorczyk i Dawid Orzechowski zdobyli Puchar Lata w deblowym turnieju tenisa ziemnego. Jako jedyni spośród pięciu par wygrali wszystkie pojedynki. O kolejności na pozostałych miejscach zdecydowała... nieodpowiedzialna i niesportowa postawa jednego z zawodników, który nie przystąpił do ostatniego pojedynku turnieju...

Po niezbyt udanych występach w mistrzostwach powiatu żnińskiegu, pary juniorskie miały jeszcze jedną okazję, aby powalczyć podczas tych wakacji na korcie. Dzięki zaangażowaniu i pomysłowości Marcin Jańczaka, 22 sierpnia odbył się deblowy turniej tenisa ziemnego o Puchar Lata 2007.
Do gry przystąpiło pięć par, które rywalizowały systemem każdy z każdym w jednym secie granym do 6 zdobytych punktów.
Pewne zwycięstwo odniosła para Adrian Grzegorczyk / Dawid Orzechowski, która zwyciężyła we wszystkich czterech meczach. Walka o drugie i trzecie miejsce wydłużyła się o aż jeden dzień, bowiem pod koniec zawodów zaczął padać deszcz. Początkowa niegroźna mżawka przekształciła się w potężną ulewę i uniemożliwiła rozegranie ostatniego, decydującego spotkania, którym był pojedynek par Marcin Łochowicz / Maciej Maćkowski i Patryk Gajewski / Dawid Orzechowski. Zapadła decyzja, że turniej zostanie dokończony dnia następnego o 12:00.
Niestety, na kort przyszło tylko trzech zawodników. Nie pojawił się Dawid Orzechowski, a jego niesportowe zachowanie sprawiło, że nie tylko pozbawił siebie i kolegę szans na drugie miejsce, podarował ją rywalom, ale stał się także przyczyną zawirowań w końcowej klasyfikacji. Na jego postawie skorzystali bowiem Paweł Reisner i Dominik Kamiński, którzy dzień wcześniej pogodzili się już z tym, że pomimo sukcesów w singlu podczas mistrzostw Żnina, jako para nie odniosą sukcesu, gdyż aż dwa pojedynki udało im się przegrać 0:6. Ku swojemu wielkiemu zaskoczeniu zajęli trzecie miejsce. Na czwartym znalazł się duet Łukasz Łochowicz / Damian Brożek, a na ostatnim Gajewski i Orzechowski.
Kiedy komisja sędziowska podjęła już decyzję o przyznaniu walkowera Łochowiczowi i Maćkowskiemu, trzej tenisiści, jacy przyszli na kort oraz reporter "Expressu Żnińskiego" i wielki pasjonat sportu Szymon Mrówczyński rozegrali dla kibiców i... sędziów jeden pokazowy, towarzyski mecz.

Autor: Michał Krzyżaniak   Data zamieszczenia: 23.08.2007. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Poprzedni artykuł | Następny artykuł | Lista wszystkich artykułów